W niedzielę 28 stycznia odbędzie się 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku zbiórka odbędzie się pod hasłem „Płuca po pandemii” i pomoże wyposażyć oddziały pulmonologiczne w sprzęt do diagnostyki obrazowej i badań endoskopowych oraz służący do rehabilitacji. Specjalistyczne urządzenia trafią do 49 oddziałów pulmonologii dorosłych i 15 dziecięcych. – Finał WOŚP to nasz towar eksportowy. Nie chodzi tylko o dzielenie się środkami finansowymi, chociaż oczywiście to najbardziej wymierny efekt tej akcji, ale też dobrym słowem i emocją – podkreśla Aleksandra Rutkowska, rzeczniczka prasowa Fundacji WOŚP.
– 32. Finał WOŚP to „Płuca po pandemii”. Gramy, żeby kupić sprzęt dla oddziałów pulmonologicznych, tych, które zajmują się dziećmi i dorosłymi, czyli ponownie dla wszystkich grup wiekowych. To sprzęt do diagnostyki, monitorowania stanu pacjentów, ale też torakochirurgii, czyli różnego rodzaju działania związane z chorobami płuc. Mamy nadzieję, że pomożemy pacjentom, którzy mają problemy zdrowotne po pandemii, ale nie tylko, bo pochodzenie chorób płuc jest różne – mówi agencji Newseria Biznes Aleksandra Rutkowska.
Fundacja WOŚP podjęła decyzję o wyborze celu akcji po konsultacji z Polskim Towarzystwem Pneumonologii Dziecięcej, które zwróciło uwagę na zdrowotne konsekwencje pandemii – bardzo poważne zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Badania opublikowane w piśmie „Radiology” wskazują, że u blisko 40 proc. pacjentów zmiany w płucach utrzymują się nawet po dwóch latach od przebycia choroby. Zdaniem naukowców zmiany zwłóknieniowe po COVID-19 mogą mieć nieodwracalny charakter. W Polsce liczbę osób z chorobami układu oddechowego dodatkowo zwiększa zła jakość powietrza. Fundacja chce też pomóc pacjentom z mukowiscydozą – w Polsce z tą chorobą żyje ok. 1,8 tys. osób, z czego większość stanowią dzieci.
– Pandemia bardzo mocno wskazała nam na potrzeby w kontekście oddziałów pulmonologicznych, które przyjmują zarówno małych pacjentów, jak i dorosłych. Chcemy wspomóc ponad 60 placówek w całej Polsce. Nowoczesny sprzęt, który pomoże sprawnie zdiagnozować pacjentów, potem monitorować ich stan, a jeżeli będzie potrzeba, również przeprowadzić różnego rodzaju skomplikowane zabiegi chirurgiczne – wskazuje rzeczniczka prasowa Fundacji WOŚP.
WOŚP chce wyposażyć 15 oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i 49 oddziałów dla dorosłych. Do placówek mają trafić urządzania dla diagnostyki obrazowej (m.in. rezonanse magnetyczne i aparaty ultrasonograficzne), diagnostyki czynnościowej (m.in. polisomnografy i przenośne spirometry), diagnostyki endoskopowej (m.in. systemy do badań bronchoskopowych w nawigacji wewnątrzoskrzelowej i bronchoskopy), sprzęt do rehabilitacji i torakochirgurgii.
– Cieszymy się, że możemy w tym roku tak często powtarzać hasło, że gramy ze wszystkimi i dla wszystkich. Dla wszystkich, bo dla wszystkich grup wiekowych, a ze wszystkimi, bo faktycznie różnego rodzaju instytucje, organy, firmy odzywają się do nas i deklarują swoją chęć włączenia się w akcję. Mamy nadzieję, że kiedy tak szeroko będziemy komunikować nasze działania, to uda nam się zjednoczyć jeszcze więcej Polaków niż do tej pory. Kto wie, może to się również przełoży na wynik finansowy – mówi Aleksandra Rutkowska.
Od początku swojej działalności fundacja zebrała na wsparcie polskiej medycyny sumę blisko 2 mld zł i kupiła dotąd około 71,5 tys. urządzeń. Rekordowy był ubiegły rok, kiedy zebrano ponad 243 mln zł, czyli blisko 19 mln zł więcej niż przed rokiem. W czwartek, czyli na kilka dni przed 32. Finałem, na koncie WOŚP było już ponad 32 mln zł. Do 9 lutego trwają aukcje Allegro, do których dołączyli m.in. politycy, sportowcy, aktorzy i dziennikarze. Aktywnych jest już ok. 160 tys. aukcji, z których kwota deklarowana przekracza 17,7 mln zł.
– Wśród nietypowych aukcji mamy propozycję od ojca Jakuba, bohatera serialu „1670” w serwisie Netflix. To spacer po Wadowicach i wspólne zjedzenie kremówki. To aukcja, która fantastycznie się klika. Marcin Gortat z kolei zaprasza na wspólny przelot śmigłowcem, a potem udział w sportowym spotkaniu żużlowym. Jest bardzo dużo różnego rodzaju aktywności, na przykład możliwość spotkania się na Tygodniu Metamorfozy z Ewą Chodakowską. Iga Świątek podarowała zaś swoją wyjątkową suknię – wymienia rzeczniczka Fundacji WOŚP.
W 32. Finał włączy się w sumie 120 tys. wolontariuszy i 1685 sztabów (o 32 więcej niż przed rokiem), z czego 100 zlokalizowanych jest poza granicami Polski. Finał organizowany będzie m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji, Holandii, Norwegii, Szwajcarii, Indonezji, Irlandii, Belgii, Niemczech, Austrii, Francji, Japonii, Hiszpanii, Chorwacji, Australii, Tajlandii, Luksemburgu, Kanadzie, Czechach, Singapurze, Egipcie i na Cyprze.
– Często powtarzamy, że mamy świetny towar eksportowy, że finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to jest taki moment, w ramach którego pokazujemy, że my Polacy możemy być super, że lubimy dzielić się dobrymi, pozytywnymi emocjami. Nie chodzi tylko o dzielenie się środkami finansowymi, chociaż oczywiście to jest najbardziej wymierny efekt tej akcji, ale też dobrym słowem, dobrą emocją. To jest coś, z czym finał kojarzymy – przekonuje Aleksandra Rutkowska.
Centrum działań Finału WOŚP w Warszawie będą błonia PGE Narodowego, gdzie powstanie studio główne, z którego nadawana będzie transmisja telewizyjna i internetowa. W tym roku relacje z finału będzie można śledzić na antenach TVN i TVP.
Źródło: Newseria